Aneta Szyłak
"Między symbolem a konkretem", 1990
Galeria Autografu 1 /90
Portrety indywidualne i zbiorowe, pejzaż, abstrakcja, ptasie stwory. Różne techniki, różna paleta, różne kompozycje. Wspólne tradycję i emocje. Jerzy Zabłocki wypowiada się z upodobaniem w dwóch technikach malarskich: oleju i gwaszu, rezerwując dla nich odmienną tematykę prac. Jego malarstwo ostatnich lat utrwaliło się w świadomości odbiorców sztuki przede wszystkim w postaci cyklu Ptaki. Zestaw to niejednorodny, rozpada się na podcykle, różniące się tonacją barwną, kompozycją, stopniem realistyczności przedstawienia i pozamalarskimi odniesieniami kulturowymi.
Temat ptaka rozgrywa Zabłocki w technice olejnej na przeróżne malarskie sposoby, jakby próbując jego artystycznej pojemności. Umieszcza swoje stwory centralnie, komponuje horyzontalnie, wertykalnie i diagonalnie, określa ptaka dużą partią tła lub rozciąga jego sylwetkę aż do granic płótna. Pokazuje go z bliska, w bogactwie upierzenia, rozumianym jako barwa i jako struktura. Ptaki z lat siedemdziesiątych są konsekwentnie utrzymane w zgaszonej tonacji: szarościach, bladych błękitach, ugrach. Tła, w których umieszczone zostają tytułowe postacie, to jednolite, płasko położone plamy barwne, lub 23 warstwy przenikających się laserunków. W postaciach ptaków natomiast pojawia się kolor kładziony impasto, czyniący upierzenie, głowę czy sylwetkę bardziej plastyczną. Niekiedy wyrazisty, ciemny kontur wyodrębnia kształt ptaka, w którego jasnej i z pozoru jednolitej tonacji dają się dostrzec drobiny wielu barw.
Ptak jako temat artystyczny konotuje rozmaite znaczenia. Kojarzy się najprościej ze swobodą, wolnością. Bywa personifikacją ognia i rzeczywistości, niektóre z płomiennych ptaków malarza budzą skojarzenia z mitycznym Feniksem. Bywa symbolem patriotycznym i heraldycznym. Istotnym jest fakt, że ptaki Zabłockiego wyposażone zostały przez artystę w potężne dzioby i ostre pazury. Te wielkie drapieżniki – orły, sępy, kondory są symbolami przemocy i witalności, egzemplifikacją woli życia i przetrwania o ogromnej sile. Sylwetki ptaków przycupniętych wyrażają ideę mocy ukrytej, agresji zaskakującej i nieodgadnionej. Ta symbolika uderza zwłaszcza w obrazach lat ostatnich. Barwa ich jest mocna, gorąca, jaskrawa. Egzotyczne podróże malarza, konfrontacja z odmienną przyrodą, o innej niż nasza intensywności światła i innej, co za tym idzie, intensywności barw, kontakt z bujnością południowoamerykańskiej kultury, nasyciły obrazy Zabłockiego rysem odmienności, posmakiem egzotyki. Postaci ptaków z ulotnych, stały się konkretne, przysadziste, mocne, nieco kanciaste, jak w meksykańskiej płaskorzeźbie. Wczesne Ptaki, spokojniejsze w barwie, rozmyte plamiste, były formami nieokreślonymi, bardziej odległymi i kompozycyjnie otwartymi. Te są wyraziste, ich forma jest określona i zamknięta.
Niektóre z Ptaków Zabłockiego są konkretem, inne symbolem. Jedne idą w kierunku rozważań czysto malarskich, inne, bogatsze znaczeniowo, przywołują szersze konteksty interpretacyjne. Gra malarska kształtem, barwą, kompozycją, inspirowana postacią ptaka w planie wyrażania eksplikuje treści filozofii triumfalnej siły.
Tematem bardziej refleksyjnym, zawsze obecnym w twórczości artysty, jest pejzaż realizowany przede wszystkim w gwaszu. Tak było w na poły abstrakcyjnych Pejzażach z wyobraźni w latach sześćdziesiątych, tak jest i w prezentowanych niedawno gdańskiej publiczności pejzażach – notatkach z podróży do Meksyku i na Kubę. Są one nałożeniem malarskiego rygoru na rozbuchanie i jaskrawość przyrody tak odmiennej od naszej rodzimej. Z wyrażonej kolorystyki kartonów bije żar tamtego słońca, nadającego przyśpieszony rytm życia naturze, rozpalającego mury domów. W sposób jaki malarz zakomponował dzieła, w rozegranie płaszczyzny obrazu wkradła się fascynacja odmiennością poznanej kultury, tak bogatej również we własne rozwiązania artystyczne.